WIADOMOŚCI

Kubica nie przejmuje się Villeneuvem
Kubica nie przejmuje się Villeneuvem
Robert Kubica w ubiegłym sezonie zajął miejsce Jacquesa Villeneuve’a w zespole BMW Sauber. Polak nie przejmuje się zbytnio powrotem do Kanady, gdzie Villeneuve uważany jest za bohatera narodowego.
baner_rbr_v3.jpg
W wypowiedzi dla kanadyjskiej gazety National Post Kubica powiedział: „Jestem naprawdę szczęśliwy, że tak się stało.”

„Pracowałem z nim i dla niego. Podczas piątkowych testów próbowałem pomóc mu jak tylko potrafiłem i jak tylko było to możliwe. Ale nie będę płakał z powodu, że zająłem miejsce Jacquesa. Sądzę, że takie jest życie i czasem tak się zdarza.”

Kubica podkreślił także, że nie może doczekać się GP Kanady, w którym bolid BMW ma szansę ponownie zabłysnąć ze względu na konfigurację i charakterystykę toru Gillesa Villeneuve’a.

„Myślę, że nasz bolid może się sprawować tam bardzo dobrze z powodu niższej siły dociskającej na torze. Jedno jest pewne- nie mogę się już doczekać wyścigu.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

33 KOMENTARZY
avatar
walerus

05.06.2007 11:53

0

ja też nie mogę ja też..... i ja też nie będę płakał że Roberto wygrysł Jacka.....mam nadzieję iż mimo niskiej siły dociskowej bolidu Robert będzie cisnął jeszcze bardziej niż zwykle!... ;-)


avatar
kennijczyk

05.06.2007 12:04

0

zeby sie tylko w jakas bande nie wcisnal ;)


avatar
Tanis

05.06.2007 12:11

0

Zobaczymy jak to będzie - już niedługo :-) mam nadzieję , ze Robert odrobi jakieś punkty w stosunku do Nicka i przesunie się w klasyfikacji ogólnej GP przed Giancarlo i będzie zajmował samodzielnie 6 miejsce. Do wyścigu jeszcze 5 dni, 6 gpdz. i 48 min :-)


avatar
Tanis

05.06.2007 12:18

0

Pierwsze emocje już na pierwszym treningu. Już wtedy będzie można pomału wyrobić sobie zdanie czy te, gadanie o Kanadzie to przechwałki czy tylko dodawanie sobie animuszu :-) Zauważyliście, że czym lepszy zespół to mniej gada :-)


avatar
milosz

05.06.2007 12:31

0

co oni chcą znowu odwalić, w tym roku to jednak są emocje!


avatar
Supek

05.06.2007 12:35

0

Jak narazie to wszyscy podkreślają , że lubią ten tor...a co do zmiany kierowców z Jacquesa Villeneuve’a zna Roberta Kubice, to chyba ten pierwszy dostarczył wystarczjących powodów włodażom teamu BMW, aby tak się stało. I na pewno patrząc przez pryzmat czasu nikt nie powie, że była to nietarfiona decyzja. A dla nas tym bardziej szczęśliwa, że w końcu mamy dla kogo się denerwować i kibicować podczas całego weekendu GP. Bo kibicowanie czy to Massie, czy Raikonenowi, czy komukolwiek innemu to już nie ta sama adrenalina co kibicowanie rodakowi...Go robert Go


avatar
jakubica

05.06.2007 12:46

0

Świete słowa, święte słowa!!! Robert pokaż im co Polak potrafi!!!


avatar
jakubica

05.06.2007 12:54

0

Jak myślicie, czy jest możliwe, żeby Robert przeszedł w przyszłym sezonie do Ferrari (oczywiście za słabszego w tym sezonie Raikonena) i zakasował wszystkich? I czy to w ogóle dobry pomysł? A może lepiej byłoby, żeby został w dosyć bogatym i perspektywicznym BMW?


avatar
Teliss

05.06.2007 13:01

0

Raczej nie, bo Robert ma kontrakt z BMW na 4 lata.


avatar
Stash

05.06.2007 13:09

0

Nie moge sie doczekac GP Kanady liczę że Robert będzie na podium ale nie wymagajmy z dużo od niego. A Villeneuve kiedyś jeździł dobrze ale zeszedł na psy:/


avatar
jakubica

05.06.2007 13:11

0

Chyba "zszet"?


avatar
jakubica

05.06.2007 13:15

0

Chyba "zszet"?


avatar
kaz

05.06.2007 13:25

0

Nawiązując do kilku wypowiedzi. Patrząc na tempo rozwoju ekipy BMW sądzę że w przyszłym sezonie będą walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów. Tym samym po co Robertowi zmiana ekipy? :) Pozdrawiam wszystkich i zyczę Wam i sobie dużych wrażeń w najbliższy weekend :)


avatar
zawit1

05.06.2007 13:35

0

Liczę na podium Roberta. Bolid powinein byc szybki, powinno być wszystko spoko. Zaprasam na www.bmwsauber.republika.pl


avatar
jaros69

05.06.2007 13:49

0

Robert na stronie BMW "mówi" o tym, że jego styl jazdy i specyfika toru w Gillesa Villeneuve’a "PASUJĄ DO SIEBIE" To tylko 4 dni. Ciągle czekam na "fajerwerki" Roberta typu wyprzedzanie jak w GP Węgier. Trzymam kciuki.


avatar
Ajek

05.06.2007 13:51

0

Czytając wypowiedź Roberta odniosłem wrażenie, że aż rwie się do czynu. W wypowiedzi jest dużo energii i optymizmu. Natomiast odnośnie JacquesaV- to nie wina Roberta, że jest lepszy, a decyzję podjął Theissen, dla którego nie ma sentymentów. A Jacques? Wydał właśnie bardzo romantyczną płytę. Jego dusza już od pewnego czasu straciła rogi.


avatar
fezuj

05.06.2007 14:21

0

Że pracował na piątkowych treningach m.inn. dla Jacquesa to wie każdy, a że On nie potrafił wykorzystać jego pracy to już nie Roberta wina, teraz gdy Robert jeździ od początku sezonu ( mimo ogromnego pecha w pierwszych startach) BMW zajmuje trzecią lokatę i ma prawie tyle pkt. ile zgromadzili w całym poprzednim sezonie ! a to już świadczy że Villeneuv robił tylko dobre wrażenie za ogromną kasę. Jak podaje @Ajek -Jacq zajął się śpiewaniem, może to i dobrze, mam nadzieję że Nick pójdzie w jego "ślady" i otworzy np. Galerię Sztuki a swoje miejsce zwolni dla lepszego kirowcy.


avatar
walerus

05.06.2007 14:35

0

Jacek do muzyki, Niki do malarstwa, ciekawe do czego Robert będzie się rwał po pobycie w teamie BMW? Fajnie jakby Robert tak PASOWAŁ do tego toru jak Pamela Anderson do ............... ;-)


avatar
fezuj

05.06.2007 17:21

0

:-)


avatar
dracool

05.06.2007 17:32

0

Zbieżność nazwy toru i nazwiska byłego kierowcy f1? Zatem wiadomo czemu Jacques zawdzięczał swoją karierę w F1. Przez sentymenty nikt nie będzie trzymał nawet kilkukrotnego mistrza świata, a co dopiero sfrustrowanego wypaleńca.


avatar
Ajek

05.06.2007 18:31

0

Jacques jest synem Gillesa Villeneuve, którego imieniem nazwany jest tor w Montrealu. Gilles jest pierwszym Kanadyjczykiem, który wygrał na tym torze i na którym zginął w 1982r. Gilles miał również brata, który też się ścigał i miał na imię Jacques- tak samo jak "nasz" Jacques. "Nasz" Jacques na tym torze ani razu nie wygrał, najlepszym wynikiem było zdobycie 2-go miejsca w 1996r.


avatar
walerus

05.06.2007 20:44

0

dobrze że niektórzy są skarbnicą wiedzy dla innych - dlatego lubię tę stronkę ;-)


avatar
Kazik

05.06.2007 22:38

0

Ajek,wszystko się zgadza oprócz jednego szczegółu.Gilles Villeneuve nie zginął w Montrealu tylko na belgijskim torze Zolder..Oczywiście nie ze złośliwości to piszę tylko z kronikarskiego obowiązku.Wypadek nastąpił po kolizji z Mc Larenem Niemca Jochena Massa i wyglądał "niecodziennie" gdyż Gilles został wyrwany z kokpitu wraz z fotelem.W dzisiejszych czasach to by się nie zdażyło.Dobrze ,że od lat 80-tych FIA wiele zrobiło dla bezpieczeństwa kierowców.Z tego tragicznego zdarzenia na Zolder w 1982 roku macie filmik na youtube.com.


avatar
Ajek

05.06.2007 23:44

0

Kazik-oczywiście, pomyliłem się, dzięki. Walerus-ja też lubię tą stronkę, jest dobrze przygotowana a jej poziom i atmosfera zależy od Was (no...nas) Jest the best. Thanis- ja nie liczę dni, godzin i minut, a widzę to tak: w piątek już jest gra wstępna, w sobotę akcja rozwija się na dobre. niedziela to szczyt emocji, po czym następuje powolne rozluźnienie oczywiście na forum. pozdrawiam wszystkich


avatar
walerus

06.06.2007 08:53

0

ja widzę nieco inaczej - w piątek szachy - pprzekomarzanie się, w sobotę gra wstępna - dochodzą już prawie do maksimum a niedzielę na starcie - orgazm - w czasie wyścigu mogą zdarzyć się orgazmy wtórne - jak u kobiety - ale też wpadki... w poniedziałek podsumujemy cały weekend i będziemy się zaczynać podniecać na następny raz w USA!!! ;-) i to jest piękne! a dziśnasi niech nie dadzą dup.. Armeni!


avatar
Tanis

06.06.2007 09:03

0

ad. Ajek - hehehehe niezłe porównanie :-) ciekawe co na to dziewczyny i żony :-))))


avatar
rufus

06.06.2007 12:00

0

co się przejmować


avatar
fezuj

06.06.2007 21:59

0

No chłopaki myśli macie kudłate jak wygląd Haidfelda ! :)


avatar
ural

07.06.2007 02:20

0

Kazik: z tego co pamiętam, to Gilles najechał na koło McLarena, wyrzuciło jego bolid w powietrze i z całym impetem uderzył w asfalt. A czy się przy okazji oderwał fotel, to już inna kwestia, niemniej nie przypominam sobie, by wypadł z bolidu. Ale mniejsza o takie szczegóły. Jestem ciekaw, czy znowu ktoś się rozwali na "ścianie mistrzów". No i ciekawe, jak spisze się Hamilton. Co do Kubicy, to jestem dobrej myśli - jak prześledzić jego karierę, to nie jest typem kierowcy, co wpada na bandy z własnej winy, więc jeśłi tylko bolid nie nawali oraz jeśli nie będzie jakiejś kolizji na torze, to spodziewam się bardzo dobrej lokaty (w pierwszej czwórce). Najważniejsze, żeby Quick Nick był za Robertem :).


avatar
ziutek

07.06.2007 12:36

0

1. Alonso 2. Hamilton 3. Kubica 4. Massa 5. Heidfeld 6. Raikonen 7. Fisichella 8. Rosberg


avatar
Kazik

08.06.2007 01:04

0

//www.youtube.com/watch?v=CzW3fqD93Hk ural wyłącznie dla Ciebie.Oceń sam.


avatar
Pietrzej

08.06.2007 22:35

0

A ja i tak liczę że Massa wygra


avatar
Nikon92

01.04.2008 21:24

0

Ładny bolid. Szkoda że najwolnijeszy....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu